Zespół z Bronowa przegrał aż 2:5, trzeba jednak dodać, że w drużynie rezerw Rekordu większość graczy należała do pierwszego zespołu.
Rotuz rozpoczął bez trwogi w sercu. Uplastycznił to Krystian Cyroń, który oddał dosyć optymistyczny centro strzał…głową, piłka jednak wpadł za kołnierz doświadczonego Żerdki, obiła dwa słupki i wylądowała w siatce. Rotuz wyszedł na prowadzenie i grał naprawdę dobrze, jednak grał z bardzo dobrą drużyną, która potrafi wykorzystać najmniejszy błąd rywala. Ekipa z Bronowa oczywiście popełniła kilka błędów i niestety większość z nich rywal zamienił na gole, konkretnie na cztery gole. Mimo że gra była dosyć wyrównana to wynik mówił co innego. Wynik udało się nieznacznie zmienić gdy ładnie uderzył Adamczyk zmniejszając dystans do rywala tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę. W drugiej części spotkania już nie wydarzyło się nic specjalnego poza kolejnym trafieniem Rekordu i delikatną szarpaniną gracza Rekordu z bramkarzem Rotuza. Bronowianie zagrali dobry mecz, jednak rywalem była świetna drużyna która wykorzystała bezlitośnie najmniejsze błędy. 


Na uwagę zasługuje również porażka zespołu Bronowskich rezerw z najsłabszą drużyną ligi, czyli Wilkowicami. Rotuz w tym starciu zagrał co najmniej fatalnie, udało się stracić aż 4 gole strzelając przy tym dwa.


Już w najbliższą sobotę Rotuz zagra u siebie z silną ekipą Dankowic, a dzień później rezerwy zakończą rundę jesienną meczem z  Łodygowicami.  

BTS Rekord Bielsko-Biała II vs UKS Rotuz Bronów 5:2 (4:2)
3′ Cyroń
11′ Waluś
34′ Camara
39′ Świderski
40′ Waluś
45′ Adamczyk
78′ Profic

BTS Rekord II:
Żerdka, Walaszek, Waluś, Wyroba, Żyrek (65′ Mojeszczyk), Kowalczyk, Madzia, Tomiczek (80′ Wieczorek), Camara (70′ Macura), Świderski, Profic

Rotuz:
Szkucik, Skęczek (2′ Szczelina A.), Strzelczyk, Świerkot, Wronka (68′ Dzida), Bieńko, Feruga, Adamczyk, Cyroń, Pisarek (78′ Mencnarowski K.), Zarychta