Pierwszy mecz w sezonie zawsze jest zagadką. Tym bardziej gdy gra się ze spadkowiczem z ligi Okręgowej. Jednak Rotuz czuł, że był dobrze przygotowany i było to widać na boisku. 

Od początku gospodarze prowadzili grę. Jednak na efekty trzeba było poczekać aż do 19 minuty kiedy sprytnie przedarł się Zieliński w pole karne i wyłożył na 16 metr piłkę Ferudze. Bronowska „10” ładnie zakręciła lewą nogą piłkę, która odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki rywala. Po kolejnych 10 minutach wynik podwyższył Wronka, wkręcając piłkę bezpośrednio z rzutu rożnego. Gola do szatni zdobył Zieliński po indywidualnym rajdzie i piekielni silnym strzale w krótki róg. Wynik do przerwy to pewne 3:0, jednak gdyby nie fatalna skuteczność Bronowian, to goli mogło paść jeszcze o 3 więcej. 
To, że Rotuz grał dobrze w piłkę raczej nikogo nie zaskoczyło, bo styl był podobny do tego z ubiegłego sezonu. Jednak ewidentnie drużyna z Bronowa był dobrze przygotowana fizycznie bo pomimo upału, nie było widać szczególnych oznak zmęczenia tak jak w drużynie przeciwnej. Pionier wyszedł na drugą połowę zmęczony i zrezygnowany. Efekt był taki że już po 4 minutach z drugiego gola cieszył się Zieliński po kolejnych dwóch bramkę dorzucił Feruga a w 55 minucie hat-tricka skompletował Zieliński. W tym momencie żadna z drużyn nie miała by nic przeciwko gdyby sędzia zakończył spotkanie… Jednak pozostało jeszcze sporo czasu, który trener Kubica postanowił przeznaczyć dla rezerwowych i wykorzystał szybko limit zmian. Trzeba przyznać jednak że wtedy tempo meczu spadło, a rezerwowi tym razem nie wprowadzili nic znaczącego w  poczynania swojej drużyny. Gracze Pisarzowic oddali w tym czasie kilka strzałów, często z bardzo karkołomnych pozycji i za każdym razem bez większego efektu. Na 3 minuty przed końcem spotkania, niezdecydowanie bramkarza Pisarzowic wykorzystał Klaudiusz Mencnarowski i sprytnym strzałem głową ustanowił wynika spotkania na poziomie 7:0.
A już za tydzień Rotuz jedzie do Kóz, czyli do ekipy która już witała się z B-Klasą. Jednak wycofała się druga drużyna Rezerw MRKSu Czechowic-Dziedzic, dzięki czemu mogą znów gościć u siebie drużynę z Bronowa. 

Rotuz Bronów : Pionier Pisarzowice 7:0 (3:0)
19′ 51′ Feruga
30′ Wronka
43′ 49′ 55′ Zieliński
87′ Mencnarowski

Rotuz:
Granatowski, Sosna, Mecnarowski J., Bieńko, Banet, Dzida (65′ Gaszczyk), Świerkot (75′ Iskrzycki), Wronka (60′ Mencnarowski K.), Feruga, Pisarek (72′ Kopeć), Zieliński

Pionier:
Surwiłło, Budkiewicz, Gawor, Walczyk, Muszyński, Nycz R. (77′ Kasiarz), Strzeżoń, Nycz Ł. (73′ Gacek), Dziubek (65′ Walaszczyk), Buchtyar